MENU...
Facebook

Grzybiczne zapalenie pochwy

Przynajmniej raz w życiu większość kobiet miała z nim do czynienia. Warto więc wiedzieć coś więcej na ten temat.
Zapalenie pochwy może być grzybicze albo bakteryjne.
Rozpoznaje się je po objawach.
Klasycznie do obrazu grzybicy pochwy należą: swędzenie, pieczenie oraz charakterystyczne upławy gęste, białe do żółtych, serowate, niejednorodne z grudkami.

Każdej kobiecie z zapaleniem pochwy, a szczególnie z nawracającym zapaleniem pochwy warto zrobić wymaz, aby upewnić się co do czynnika wywołującego.

Kiedy choroba się przewleka, jej obraz staje się mniej jasny. Często pojawiają się objawy ze strony układu moczowego: pieczenie przy oddawaniu moczu, częste oddawanie moczu lub porcjami, uczucie nie do końca opróżnionego pęcherza.

Często wizyta u ginekologa jest odwlekana, chore liczą, że „samo przejdzie”. Tymczasem pomoc lekarza jest niezbędna, gdyż za chorobę odpowiedzialny jest grzyb, drożdżak Candida. Najczęściej identyfikowany z pochwy jest gatunek Candida albicans, obecnie spotykane są coraz częściej: Candida glabrata, Candida tropicalis.

Szczególnie dotyczy to pań chorych na cukrzycę – u nich odsetek gatunków innych niż C. albicans jest największy. Otóż C. glabrata i C. tropicalis są około 10 razy mniej podatne na standardowe leczenie przeciwgrzybicze.

Zatem, jeśli w naszym przypadku trudno wyleczyć grzybicę lub często nawraca, obok innych okoliczności warto wziąć pod uwagę nietypowy gatunek grzyba i podjąć bardziej agresywne leczenie.

Oporność na leczenie może wynikać z tego, że za infekcję odpowiada nie najczęstszy C. albicans, ale inne gatunki drożdżaka. Komórki Candida mnożą się, niszczą pH właściwe pochwie, zmieniają florę bakteryjną, powodują przykre objawy.

Wystąpienie pierwszej lub kolejnej infekcji grzybiczej pochwy często związane jest z antybiotykami stosowanymi np. z powodu infekcji dróg oddechowych. Jednym z głównych czynników nawrotów lub trudności w leczeniu jest nie przestrzeganie zaleceń lekarza z różnych przyczyn: niezrozumienie zaleceń, zapomnienie, samodzielne skracanie kuracji z powodu ustąpienia objawów itp..

Z drugiej strony, na grzybicę pochwy narażone są również kobiety, które nadmiernie dbają o higienę osobistą, stosując żele i płyny o silnym działaniu zasadowym i bakteriobójczym.

Oprócz tego, siedliskiem grzybów są baseny, sauny, hotele oraz publiczne toalety.

Korzystnym środowiskiem dla rozwoju grzyba jest wysokie stężenie cukru we krwi – u diabetyczek grzybica pochwy występuje często.

Duże ryzyko grzybicy jest też u otyłych, cierpiących na niedobory żelaza, leczących się sterydami.

Ważne wreszcie są czynniki mechaniczne, ciasne ubranie, dopasowana, nieprzepuszczalna dla powietrza bielizna zwiększa miejscową wilgotność i temperaturę, a więc stwarza korzystne warunki do infekcji Cadidia.

Nawracająca grzybica pochwy to przynajmniej 4 epizody choroby lub przynajmniej trzy epizody niezwiązane z antybiotykoterapią w ciągu roku.

Grzybicę pochwy można pomylić z bakteryjnym zapaleniem pochwy i infekcją Trichomonas (choroba przenoszona drogą płciową). Rozróżnienie to jest ważne; inaczej się bowiem leczy te 3 jednostki, a więc zła diagnoza może powodować złe, nietrafione leczenie, a co za tym idzie – jego nieskuteczność.

Najważniejsza w leczeniu jest determinacja i konsekwencja. Zwykle po krótkiej kuracji objawy znikają, ale jeśli odstawi się wtedy lek, wracają. Dlatego należy stosować leki odpowiednio długo.

Oprócz leczenia warto sprawdzić poziom cukru we krwi i morfologię pod kątem anemii, ginekolog niech da odpowiedź, czy za infekcję nie są winne zmiany nabłonka szyjki macicy, w tym ektopia gruczołowa, a także rozejście się tkanek po porodzie czy obniżenie narządu rodnego. Jeśli występują hemoroidy trzeba je leczyć.

Kilka reform, które należy zaprowadzić w swoim stylu życia: ubierać bawełnianą bieliznę, niezbyt obcisłą, podobnie spodnie; po oddaniu stolca papierem toaletowym należy krocze wycierać od przodu ku tyłowi, bo zmniejsza to ryzyko przeniesienia grzybów z okolicy odbytu na srom.

Przy pierwszych objawach, nawet niewielkich, powinno się zastosować krem przeciwgrzybiczy (np. clotrimazol), płukanki z octu (2 łyżki octu na 1 l wody) przez 5 dni oraz zjeść 1-2 g witaminy C w tabletkach, co zakwasi mocz.

Potem należy kontrolować papierkiem lakmusowym pH pochwy, a wykraczające poza normę (3,6-4,5) powinno skłonić do pójścia do lekarza.

Prawidłową florę pochwy przywrócić można zakładając w globulkach dopochwowych bakterie właściwe pochwie (np. preparat Lactovaginal) – warto robić to przy:

  • stwierdzonym nieprawidłowym pH,
  • pierwszych objawach grzybicy;
  • po antybiotykoterapii,
  • przed miesiączką i zaraz po.

Grzybicy pochwy nie można pozostawić bez leczenia, gdyż zaniedbana może być przyczyną powikłań w postaci stanów zapalnych wyższych odcinków dróg rodnych, w tym przydatków, co może skutkować powstaniem zrostów zapalnych i w skrajnych przypadkach doprowadzić nawet do niepłodności.

O czym pamiętać przy współżyciu?

Wiele kobiet obarcza winą za nawroty grzybicy swoich partnerów. Nie jest to do końca uzasadnione. W kilku badaniach naukowych leczenie partnera nie przynosiło korzyści. Jednak udowodniono też naukowo zależność między częstością współżycia i częstością nawrotów kandydozy. Nie wiadomo, czy przyczyną częstszych infekcji przy częstszym współżyciu jest osoba partnera jako nosiciela infekcji czy też samo współżycie, przekrwienie narządów rodnych, wydzielanie śluzu, niewielkie uszkodzenia nabłonka – co mogłoby tworzyć korzystne środowisko dla rozwoju grzyba. Dlatego należałoby zachować pewien dystans do kwestii zakażania przez partnera i, przynajmniej na początku, nie leczyć go. W przypadku zaś uporczywych lub nawracających infekcji można spróbować jednego ze sposobów uniemożliwiających nadkażanie ze strony partnera: współżycia z prezerwatywą, wstrzemięźliwości płciowej lub leczenia obojga małżonków np. preparatem naftifiny,  którym smaruje się narządy płciowe i u kobiety, i u mężczyzny. Infekcjom sprzyja także współżycie w czasie miesiączki. Nawrót kandydozy powoduje używanie kremów plemnikobójczych naruszających prawidłową florę bakteryjną oraz doustnych środków antykoncepcyjnych. Wszelkie preparaty stosowane celem nawilżania pochwy są również niekorzystne, w przypadku dużych problemów można stosować wazelinę białą, oleje roślinne lub mineralne zamiast tych specyfików.

Ciąża, poród – noworodek

W okresie ciąży grzybicze infekcje pochwy są częste.

Wiąże się to z osłabieniem układu immunologicznego oraz z przekrwieniem śluzówki pochwy- jest cieplej, bardziej wilgotno, więcej składników odżywczych.

W tym szczególnym czasie należy pamiętać o bardzo ostrożnym stosowaniu leków doustnych (na bardzo wyraźne wskazanie lekarza ginekologa). Najczęściej jednak stosuje się globulki z nystatyny miejscowo.
W czasie porodu, jeśli infekcja jest niedoleczona, dziecko przechodząc przez kanał rodny zakaża się drożdżakiem. Wtedy występują u dziecka pleśniawki, a następnie przez przewód pokarmowy infekcja może objąć okolicę okołoodbytniczą u maluszka, czego wyrazem jest odparzenie pieluszkowe. Warto o tym pamiętać, szczególnie, gdy odparzenie nie chce ustąpić przy stosowaniu typowych metod jak Sudocrem, Linomag, Bepanthen, zasypki – doskonałe efekty daje wówczas leczenie przeciwgrzybicze - pędzlowanie nystatyną pleśniawek i pędzlowanie odparzeń, smarowanie maścią z klotrimazolem odparzeń. Niektórzy mówią o nawracaniu infekcji grzybiczej u noworodka z pleśniawkami przez karmienie: dziecko zakaża brodawkę piersiową a potem znów się samo infekuje dlatego dobre efekty może przynieść smarowanie brodawek nystatyną lub klotrimazolem, które należy zmyć przed karmieniem.