MENU...
Facebook

Odporność dziecka

Doskonałym orężem w walce z chorobotwórczymi drobnoustrojami są przeciwciała, które maluszek dostaje od matki, najpierw w czasie ciąży, potem podczas karmienia piersią. Powlekają one błonę śluzową w gardle oraz przewodzie pokarmowym i tak zapobiegają rozwojowi zarazków. Ale uwaga! Mleko mamy nie wystarczy, układ immunologiczny malucha wymaga wsparcia, by działał sprawnie. Wtedy będzie błyskawicznie podejmować z nimi walkę.

Oto sprzymierzeńcy odporności:

Posiłki pełne witamin
Mało zróżnicowane menu osłabia malca, ponieważ nie dostarcza mu wszystkich potrzebnych składników odżywczych. Dla odporności najważniejsze są białka, witaminy C, A, B6 i E oraz żelazo i cynk. Witamina C uszczelnia śluzówki będące barierą ochronną wobec szkodliwych drobnoustrojów. Witamina A nazywana jest anty-infekcyjną, bo wzmacnia siły obronne organizmu. Gdzie szukać tych wszystkich ważnych witamin? W owocach, warzywach, kaszach, rybach, ponadto w preparatach witaminowych dostępnych pod różnymi postaciami  w aptece.  

Zmiana klimatu
Organizm musi wtedy sprostać nowym warunkom, inne jest ciśnienie, wilgotność powietrza, temperatura. Warto wyjechać, kiedy inni wracają już z urlopów (tłum i nadmiar wrażeń to wrogowie odporności). Ważne: wyjedź z dzieckiem na minimum trzy tygodnie (przez pierwsze dwa tygodnie organizm będzie się adaptował).

Hartujące kąpiele
Jeśli twoje maleństwo nie ma okazji do zabawy w wodzie na świeżym powietrzu, podczas codziennych kąpieli rób mu naprzemienny – ciepły i chłodny (letni) prysznic, by jego ciało nauczyło się reagować na zmiany temperatury. Naczynia krwionośne „uczą się” obkurczać, a organizm stara się zatrzymać ciepło, nie oddając go od razu na zewnątrz. W ten sposób nie wychładza się, a więc malec nie przeziębia się tak szybko.

Przebywanie na świeżym powietrzu
Niezależnie od pogody dziecko codziennie powinno wychodzić na dwór, najlepiej jak najdalej od ulic, nawet na cztery godziny (w dwóch turach). Bez względu na to, czy malec śpi, czy obserwuje świat, jego układ oddechowy intensywnie pracuje – jest lepiej wentylowany, zwiększa się pojemność płuc, a krew rozprowadza więcej tlenu do wszystkich organów. Organizm pozbywa się toksyn które źle wpływają na odporność.

Wspomaganie z apteki
Przed chorobami bronią nas pożyteczne bakterie żyjące w przewodzie pokarmowym, ustach i nosie. Równowaga flory bakteryjnej jelit zostaje zachwiana gdy np. dziecko musi przejść kurację antybiotykiem. Zły wpływ na mikroflorę jelit ma także stres. Wtedy warto (po konsultacji z lekarzem) kupić w aptece preparat probiotyczny. Niemowlętom karmionym sztucznie dawaj mleko modyfikowane wzbogacone probiotykami lub prebiotykami.

Stały rytm dnia
Jeśli coś zakłóca codzienny rytm kąpieli, posiłków i drzemek malucha, staje się on marudny i płaczliwy, a zmęczony traci odporność. Niewyspany malec łatwiej się przeziębi gdy przemoknie albo zmarznie. Nie narażaj też dziecka na bierne palenie. Nawet niewielka ilość dymu papierosowego negatywnie wpływa na rozwój jego dróg oddechowych!

Unikanie tłocznych miejsc
Nie kiepska pogoda czy chłód, ale inni ludzie są najpoważniejszym źródłem zarazków. Dlatego nie zabieraj malucha tam, gdzie kłębi się tłum, np. do centrum handlowego. O tej porze roku o zakażenie łatwiej, bo w dużych sklepach jest chłodniej niż na dworze, a skoki temperatury ułatwiają atak drobnoustrojom.

6 sposobów na lepszą odporność:

  • Karm noworodka piersią od pierwszych godzin po porodzie. W pierwszym pokarmie czyli tzw. siarze, jest dużo białka, a w nim przeciwciał innych niż te, które krążą we krwi dziecka. Mają one wyjątkowe właściwości. Pokrywają błony śluzowe jelit warstewką, dzięki której nie osiedlają się na niej szkodliwe bakterie.
  • Dawaj swojemu dziecku owoce oraz warzywa. Są one naturalnym źródłem witamin i mikroelementów.
  • Zadbaj, by w menu dziecka znalazły się dobroczynne bakterie. Jeśli dziecko dostaje butelkę, możesz wybrać mleko modyfikowane z pre-  lub probiotykami. Poprawi to odporność. W 11. miesiącu życia wprowadź do diety dziecka kefir i naturalny jogurt. Zawierają one dobre bakterie, które bronią organizmu przed atakiem bakterii i wirusów. Ponadto wytwarzają niektóre witaminy np. z grupy B oraz K. Poza tym wpływają korzystnie na działanie limfocytów, czyli białych krwinek regulujących procesy odpornościowe.
  • Codziennie znajdź czas na długi spacer z dzieckiem. Maluch, który urodzi się zimą, po raz pierwszy może wyjść z domu już po dwóch tygodniach. Nie powinno być wtedy wietrznie i zimniej niż -5°C (spacer poprzedź werandowaniem). Oddychanie chłodnym powietrzem hartuje go oraz wzmacnia odporność.
  • Często wietrz i nie przegrzewaj mieszkania. Temperatura w pokoju niemowlęcia powinna wynosić 19–22°C. Otwieraj w nim okno kilka razy dziennie. Gdy jest gorąco, szybciej wysusza się śluzówka dróg oddechowych i malec jest zdecydowanie bardziej narażony na infekcje wirusowe. 
  • Unikaj tłocznych miejsc oraz przeziębionych gości. O tej porze roku wiele osób kicha, nie chodź więc teraz z maluchem do supermarketu. Unikaj też tramwajów i autobusów. Po przyjściu do domu oraz przed jedzeniem wszyscy umyjcie ręce.