MENU...
Facebook

Uprawiaj kiełki

Czy zdarza się, że bezskutecznie próbujesz kupić na rynku świeże, twarde i zdrowe warzywa? Daj sobie z tym spokój! Przy minimalnym nakładzie czasu i wysiłku możesz je uprawiać we własnym domu. W jaki sposób? Hodując kiełki!

Jest to tak proste, że potrafi się tym zająć nawet dziecko. Kiełki nie potrzebują dużo miejsca, nie wymagają kopania, odchwaszczania ani stosowania skomplikowanych środków chemicznych. A co najważniejsze, gdy zaczną rosnąć, nadają się do jedzenia już po czterech czy pięciu dniach! Niemniej łatwa uprawa to nie jedyna ich zaleta.

Po pierwsze kiełki są pożywne — może nawet bardziej niż zwykłe nasiona czy ziarna. W pewnej książce napisano: „Kiedy nasiona zaczynają kiełkować, wzrasta w nich zawartość witamin. Jak wykazały badania przeprowadzone na Uniwersytecie Stanu Pensylwania, w młodych kiełkach soi znajdowało się tylko 108 miligramów witaminy C (na 100 gramów nasion). Ale po 72 godzinach było jej już 706 miligramów!”

Co więcej, uprawianie kiełków nie jest drogie. Na pewno masz już cały niezbędny sprzęt.

Zakładamy uprawę

Pierwsza rzecz to pojemnik. Z powodzeniem wystarczy Ci duże szklane lub plastikowe naczynie, niemetalowy garnek, szklana lub ceramiczna miska albo głęboki talerz. Możesz nawet użyć płytkiego talerza, kładąc warstwę nasion pomiędzy dwie warstwy mokrej gazy lub papierowych ręczników, żeby zapobiec wysychaniu. Bez względu na rodzaj naczynia upewnij się, czy jest ono dostatecznie duże, żeby nasiona wypuściły kiełki i żeby wciąż mogło wokół nich przepływać powietrze. Dla drobnych nasion, takich jak lucerna, nadaje się słoik. Większe ziarna, na przykład fasoli, zwykle lepiej ułożyć w półmisku lub garnku. Mają wtedy dodatkowe miejsce i kiełki nie gniją ani nie kwaśnieją.

Naczynie trzeba też przykryć. Możesz do tego użyć plastikowego sita, kawałka gazy, a nawet starej nylonowej pończochy. Wystarczy tylko przymocować je do brzegów pojemnika mocną gumą lub sznurkiem. A ponieważ nasiona należy płukać przynajmniej dwa razy dziennie, będzie ci też potrzebna woda i ewentualnie durszlak do odsączania.

Oczywiście nie obejdziesz się bez nasion. Kiełki wyhodujesz niemal ze wszystkich jadalnych ziaren. Najlepiej zacząć od nasion fasoli albo lucerny. Są bardzo smaczne i proste w hodowli.

                                                  Jak uprawiać kiełki

DZIEŃ PIERWSZY: Najpierw dokładnie wypłucz nasiona. Następnie nalej do naczynia tyle wody, żeby przykrywała je na wysokość około pięciu centymetrów. Niech moczą się co najmniej 8 — 10 godzin. Mógłbyś włożyć je do wody, zanim pójdziesz spać. Po 8 — 10 godzinach napęcznieją, a ich łupiny lekko popękają. Nasiona są już gotowe do wypuszczenia kiełków.

DZIEŃ DRUGI: Rano przykryj naczynie i odlej z niego wodę. (Ze względu na zawarte w niej witaminy można podlewać  nią kwiaty). Teraz ponownie nalej wody do pojemnika. Potrząśnij nim parę razy i odwróć go do góry dnem, pozbywając się nadmiaru wody. Powtórz to jeszcze dwukrotnie, tak by w sumie nasiona zostały przepłukane trzy razy. Jeżeli po rozmoczeniu przełożyłeś je na płytki talerz, delikatnie polej gazę wodą, a potem ją odsącz, przechylając naczynie. Po jakimś czasie powtórz te czynności, gdyż nasiona należy dokładnie wypłukać dwa razy dziennie.

DZIEŃ TRZECI: Twoje nasiona powinny już zacząć wypuszczać kiełki. Pamiętaj o dwukrotnym płukaniu.

DZIEŃ CZWARTY: Kiełki nadają się do jedzenia! Kiełkom fasoli można pozwolić urosnąć do dość sporych rozmiarów, bez obawy, że zgorzknieją. Ale cały czas płucz je dwa razy dziennie. Możesz też na godzinę wystawić kiełki na słońce, a następnie je zamrozić. Malutkie listki przybiorą piękny, bardzo apetyczny odcień zieleni.

Niewykluczone, że zachęcony powodzeniem zechcesz popróbować innych ziaren i nasion. Każde z nich różni się trochę smakiem i okresem kiełkowania. Spróbuj na przykład wyhodować kiełki z wyłuskanych nasion słonecznika. Najlepiej zjeść je po dwóch dniach, gdy mają nieco ponad centymetr. Jeżeli urosną do większych rozmiarów, niekiedy nabierają gorzkiego smaku.

Jak jeść kiełki

Większość kiełków nadaje się do jedzenia na surowo — w sałatkach, kanapkach lub jakiejkolwiek potrawie z nasion lub ziaren. Kiełki fasoli można najpierw gotować na parze przez 10—15 minut. Mógłbyś też usmażyć je na odrobinie oleju, stale mieszając, i przyprawić solą oraz czosnkiem. Otrzymasz pyszne danie! Natomiast bardzo słodkie kiełki pszenicy i żyta stanowią dobry dodatek do chleba i bułek.

Uprawa kiełków to zdrowe i tanie hobby. Prawdopodobnie uznasz ją za ciekawe i pożyteczne zajęcie. Co istotne, hodowla zwykle się udaje, a otrzymany produkt jest wyśmienity!